Wczoraj media podały sensacyjną wiadomość, że p. J. Pinior został zatrzymany przez CBA. Zarzuca mu się łapówkarstwo. Miało ono wynikać z kiepskiej sytuacji finansowej oskarżonego w 2015 roku, o czym pisały prawicowe media. „Przecieki” od osób prowadzących śledztwo brzmią bardzo przekonująco. Ówczesny senator miał obiecywać pomoc w załatwianiu rozmaitych spraw. Za protekcję otrzymał podobno 6 i 40 tysięcy złotych. Czy tak jest w istocie? Nagrania z podsłuchów nie pozostawiają wątpliwości – tak twierdzą informatorzy.
Osoby, które znają p. J. Piniora nie wierzą w jego winę. P. W. Frasyniuk zwraca uwagę, że dziwnym trafem w czasie zatrzymania pojawiła się rządowa telewizja. Może to wskazywać na polityczno-medialną ustawkę. Ale i tak liczyć się będzie odpowiedź na pytanie: czy brał łapówki czy nie?
Gdyby zarzuty okazały się prawdziwe, będzie to oznaczać, że legendarny działacz Solidarności, związany od zawsze z lewicą skreślił się z listy uznanych autorytetów. Jeśli rzeczywiście p. J. Pinior połakomił się na kwoty o jakich się mówi, tym samym zaprzeczył wyznawanym i propagowanym przez siebie lewicowym ideom.
Piszę: „gdyby”, „miał obiecywać”, „zarzuca się” i „podobno”, bo może się okazać, że to wszystko nieprawda. W ostatniej dekadzie zdarzały się bardziej wiarygodnie wyglądające sprawy, które w trakcie pracy sądów traciły swą wiarygodność. Na ostateczne oceny poczekam więc na wyrok sądu.
* * *
Może na początek pora na wyjaśnienie owych czterech milionów kaucji, jakie jakoby miał wpłacić p. J. Pinior. W radiu Wnet mówił o tym „celebryta” prorządowych mediów p. K. Wyszkowski. A przepisał to portal wPolityce. Skąd takie informacje?
* * *
(dopisane 1.12.2016) Naczelnik Prokuratury Krajowej w Poznaniu, Piotr Baczyński, zakomunikował dziennikarzom decyzję ws. aresztowanego Józefa Piniora. Nie krył emocji, kilka razy przerwał konferencję. „Przepraszam, ale sprawa dotyczy kogoś, kogo uważam za bohatera naszej ojczyzny” przyznał wyraźnie poruszony prokurator. To z serwisu Salonu24. Czasami kilka takich słów, które niewiele w sumie znaczą, wymaga odwagi. To się nazywa przyzwoitość.
* * *
(dopisane 2.12.2016 rano) Wczoraj w nocy sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o areszt dla p. J. Piniora. Jak mówi jego obrońca: Sąd powiedział dokładnie, że „ma wątpliwości” czy prokuratura uprawdopodobniła popełnienie przestępstwa. Sąd nie widział też jakiejkolwiek obawy, że podejrzany mógłby mataczyć. Czekamy.
Komentarze